¡Holaǃ
¡Holaǃ
¿Qué tal?
Mija nasz kolejny, pełen wrażeń tydzień w Walencji. Naprawdę dużo się tutaj działo. Zaczęliśmy od spaceru w El Carmen, czyli dzielnicy, która z pewnością stanowi raj dla młodych ludzi. Panuje tu świetna atmosfera, duża ilość barów i aktywne życie kulturalne dodaje jej uroku, jednym słowem można się tutaj świetnie bawić do późnych godzin wieczornych. Zajrzeliśmy do Museo Nacional de Ceramica – Gonzalez Marti, gdzie zobaczyliśmy wystawę ceramiki hiszpańskiej. Sam budynek jest jednym z najbardziej niezwykłych budynków w Walencji dzięki imponującej marmurowej fasadzie. Świetnie bawiliśmy się również podczas Grafitti Game, biegając po całym mieście w poszukiwaniu murali jednego z najbardziej popularnych artystów w Walencji. Poza tym regularnie uczestniczymy w lekcjach języka hiszpańskiego, nie jest łatwo ale idzie nam coraz lepiej. No i oczywiście ciężko pracujemy. Informatycy kontynuują pracę nad aplikacją dla naszego partnera Mobility Projects by Universal Mobility SL oraz pogłębiają wiedzę w zakresie serwisu komputerowego. Mechanicy poczuli już na dobre atmosferę swojego warsztatu a mechatronicy bardzo dokładnie poznali pracę w swoich warsztatach pracy. W piątek wszyscy mechatronice wybrali się na wycieczkę do firmy Berbegal – wiodącej w sektorze części mosiężnych i metalowych w całym kraju. W tym tygodniu odbył się również monitoring pracy uczniów w zakładach pracy przez opiekunów i partnera naszej szkoły w Hiszpanii.
Weekend rozpoczęliśmy bardzo aktywnie, wypożyczyliśmy rowery i pojechaliśmy do Alboraya, dotarliśmy do portu Saplaya, który ma dwie plaże, a także przystań, która je oddziela. Bardzo ciekawy układ otoczenia powoduje, że miejsce jest znane jako „mała Wenecja”. W sobotę rano wyruszyliśmy do Alicante, miasta portowego na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Jednak po drodze zatrzymaliśmy się, aby zobaczyć jaskinię Canelobre, która ma 150 milionów lat. Mogliśmy tam podziwiać skały uformowane w przeróżne kształty ale również użyć własnej wyobraźni, aby dostrzec ciekawe kompozycje. W Alicante zwiedziliśmy Zamek Świętej Barbary usytuowany na wzniesieniu Monte Benacantil, skąd podziwialiśmy niesamowite widoki. Poznaliśmy trochę Alicante spacerując urokliwymi uliczkami, było warto bo przecież jest to jedno z najważniejszych miast turystycznych w Hiszpanii. Znaleźliśmy też czas na odpoczynek na jednej z plaż Alicante ciesząc się słońcem i przyjemną kąpielą w morzu. Tydzień zakończyliśmy wizytą w Bioparc Valencia. Spacer tam to fajne doświadczenie. Jest trochę tak jakby wejść do domu zwierząt, w siedliska dzikiej przyrody ponieważ nie ma tutaj widocznych barier, można poczuć naturalne środowisko życia przeróżnych gatunków zwierząt. I cóż, przed nami ostatnie dni w Walencji …
Pozdrawiamy serdecznie, ¡HASTA PRONTOǃ