Walencja, Walencja!
Zaledwie w piątek pożegnaliśmy naszych uczniów, były świadectwa, uściski dłoni i życzenia udanych wakacji, a już w sobotę grupa nauczycieli rzuciła się w wir ostatnich przygotowań do wyjazdu. Wszystko za sprawą szkolenia w ramach projektu 2024-1 PL01-KA121-SCH-000198532 program ERASMUS+, SEKTOR: Edukacja szkolna, AKCJA 1 „MOBILNOŚĆ EDUKACYJNA OSÓB”, dzięki któremu, kolejna grupa pracowników szkoły rozpoczyna w hiszpańskiej Walencji kurs nt: METODY AKTYWIZUJĄCE Z MODUŁEM DOTYCZĄCYM WYKORZYSTYWANIA NOWOCZESNYCH TECHNOLOGII W EDUKACJI w ramach współpracy z partnerem Universal Mob.. W niedzielne przedpołudnie, u progu wakacji, ośmioro nauczycieli wyruszyło sprzed szkoły po nową wiedzę i doświadczenia. Po niespełna 3,5-godzinnym locie dotarliśmy do gorącej Walencji, gdzie wieczorem temperatura sięgała 34°C. Po zakwaterowaniu odbyliśmy krótki spacer, by zlokalizować miejsce szkoleń i przywitać się z miastem. Choć Walencja tętniła życiem, zmęczeni podróżą wróciliśmy do hotelu, by odpocząć przed intensywnym tygodniem.
Wczesna pobudka, śniadanie i szybki spacer. Szkolenia odbywają się w siedzibie naszego partnera Universal Mob. Punktualnie o 9.00, jak uczniowie, zasiedliśmy w ławkach, by rozpocząć szkolenie „Metody aktywizujące z modułem dotyczącym wykorzystania nowoczesnych technologii w edukacji”. Poznajemy naszego wykładowcę, osobę od kilku lat współpracującą z naszym partnerem. Szybko okazuje się, że jest to przede wszystkim praktyk – nauczyciel, wieloletni doradca metodyczny, który nie tylko zna doskonale zakres szkolenia, ale przede wszystkim od wielu lat wykorzystuje w praktyce prezentowane metody. Szybko nawiązaliśmy nić porozumienia „jak nauczyciel z nauczycielem”. Pomimo lekkich obaw na początku, nim się zorientowaliśmy, minęły cztery godziny szkolenia. Uprzejmy i pomocny trener pomógł nam dotrzeć do „Mister Cafe”, gdzie czekał na nas obiad i … pierwszy bezpośredni kontakt z językiem hiszpańskim. Oj, przydały się zajęcia z panią Ewą Palmąką (pozdrawiamy ). Posileni na ciele, walcząc nieustannie z temperaturą powietrza, wyruszyliśmy w stronę oceanarium. Oceanarium w Walencji to jedna z największych atrakcji tego typu w Europie. Na ogromnym, pięknie położonym obszarze, znajdują się tematyczne pawilony prezentujące faunę morską z całego świata. Zapierające dech w piersiach akwaria z rybami, rekinami oraz woliera z ptactwem wodnym to gwarancja kilku godzin intensywnego zwiedzania. Jego ukoronowaniem był pokaz w delfinarium – prawdziwy „must see” w Walencji. Szybki spacer na kolację, potem do hotelu i ten jakże intensywny dzień dobiega końca. Ostatnie dyskusje, wymiana wrażeń dotyczących szkolenia, miasta i oceanarium i docieramy do hotelu. Nie wiadomo co bardziej, temperatura powietrza, intensywne szkolenia czy wrażenia z oceanarium nas tak zmęczyły, ale każdy błogosławi klimatyzację w pokoju i zasypia…
Kolejnego dnia wydawało się, że można przywyknąć do 35°C — byliśmy w błędzie. Mimo to, po szybkim śniadaniu ruszyliśmy na szkolenia. Omawiamy różne formy współpracy, interakcje, ich rolę w budowaniu relacji, która jest tak istotna w procesie edukacji. Mamy też możliwość poczuć się jak uczniowie biorąc udział w grach edukacyjnych przygotowanych przez prowadzącego. Poznajemy również naszego koordynatora – pana Michała Gurkowskiego. To on, po obiedzie, oprowadza nas po Walencji. Piękna architektura, łyk historii i nawet te 42°C wskazywane przez miejskie termometry, wydaje się łatwiejsze do wytrzymania. Kolacja w zaprzyjaźnionym już „Mister Cafe” i sprint do hotelu. Łapiemy oddech, ładujemy akumulatory. Chcielibyśmy napisać, że pozdrawiamy Was chłodno, ale się nie da .
Sfinansowane ze środków UE. Wyrażone poglądy i opinie są jedynie opiniami autora lub autorów i niekoniecznie odzwierciedlaj poglądy i opinie Unii Europejskiej. Unia Europejska ani podmiot udzielający dotacji nie ponoszą za nie odpowiedzialności”.